Czuję
się spokojna, jakbym układała się w każdej sekundzie na chmurze
puchatej, jakby milion psów takich jak ten mój jeden przychodziło
do mnie i dotykało mnie swoim zimnym nosem, jakbym mieszkała w
bibliotece, tymczasem nie stać mnie na kupno kilku książek, ale to
nic ważne że czuję się bezpiecznie. Mają ze mną problem wielki
ci mędrcy nad mędrcami. Nie lubię męskiego dotyku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz