Rozdrapałaś sobie te cienką granicę,
te błoniastą ścianę odgradzającą rzeczywistość od fikcji.
Zawsze miałaś z tym problem, już w dzieciństwie robiłaś rzeczy
absurdalne, teraz robisz je w środku. Chowasz się i wyglądasz zza
szczelin żeber. Chcesz zacząć oddychać, ale w miejscu w którym
stoisz owszem jest powietrze, ale trujące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz