Teraz przez te kilka dni wszystko się rozwiąże, wyjaśni, okaże. Stres zjadał mnie konsekwentnie przez rok cały, kęs po kęsie, gryz po gryzie, a teraz to już w ogóle jestem w rozsypce. Niby sie nie poddaje itp. itd. Ale chciałabym po prostu już się położyć i odpocząć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz