Może i jestem nikim, tylko szarym
elementem tego świata. Może i starannie odgrywam role, którą mi
przyznało społeczeństwo i być może też sama stawiam sobie
kraty, bariery przez, które nie mogę się przecisnąć, ale uwierz
że robić wszystko co w mojej mocy. Mokre opuszki palców suną po
chropowatej fakturze, zapach starych książek drażni nos. Edward
Stachura pyta, że może nie warto? Chyba nie warto...Raczej nie
warto. Nie, nie - nie warto. Ma racje nie warto za dużo myśleć,
gdybać, ale co mi zostało, muszę się czymś zająć, ale tak
bardzo chce rozkwitnąć w środku, na razie jestem tylko zeschłą
kępką trawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz