środa, 14 grudnia 2016

Ledwo wstaję rankiem, piję kubeł czarnej kawy, potem słucham jak moja koleżanka jedzie do swojego fwb, dopalam papierosa, prowadzę kilka nic nieznaczących rozmów, potem jadę do domu i nie śpię ze zmęczenia całą noc. Następnego dnia ubieram się elegancko, prostuje włosy i jadę do teatru na niezmiernie nudna sztukę. Nie żałuję. Wracam pije drożdże, mam koszmary. Jem pieczone kasztany, sprzątam. Mam kilka słów na zbyciu, a jeszcze więcej tam środku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz