sobota, 11 lutego 2017

Cały czas szukam swojego miejsca. Znajduję je tylko przy kilku ludziach, których lubię i jestem szczęśliwa niezwykle, że było mi dane spotkać ich na swojej drodze, że są jeszcze osoby, takie trochę podobne do mnie. Potrzebuję wpompować w siebie więcej pewności, więcej akceptacji. Potrzebuję wyrzygać, wyskrobać się z kompleksów, z milczenia, ze strachu i szukania akceptacji. 
W ostatnich dniach jest dużo szczerych rozmów, piękny, gruby łaciaty kotek, bardzo dużo papierosów, bardzo dużo alkoholu, jeszcze więcej słów którymi się zakrztusiłam. Jeszcze wiele muszę w sobie zmienić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz