Znowu wpadłam w sidła, nie wiem kto je zastawił, ale ponownie czuje sie jak mucha zaplątana w pajęczynę, bzyczę bzyk bzyk, próbuje się wydostać ale tylko coraz bardziej oblepiam się nićmi, duszę się powoli znów nastał czas ciężki dla mnie bardzo ciężki, ale spokojnie wiosną wiosna wszystko się zmieni. Może tym razem przestanę spać ze śmiercią pod powiekami, wyplewię te uczucia trujące z siebie. Pozbędę się wszystkich zanieczyszczeń z umysłu. Zakwitnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz