Mam większą kontrolę nad swoim życiem, patrzę też trochę przychylniej na swoje odbicie i już nie widzę zlepku wad, ale widzę więcej piękna uśmiechu i dobra. Maluje się mocniej, uśmiecham się, złoszczę, źle sypiam w nocy, potem piszę smsy, zamawiam pędzle do makijażu, robię projekty na studiach, potem uciekam z zajęć, próbuję wyjść ze swojego świata, ale idzie mi to topornie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz