poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Nie mówię już za dużo 
bo słów brakuje - za to uśmiechów 
pod dostatkiem ostatnio jest u mnie

wysyłamy spojrzenia
nieśmiałe
spłoszone
wypełnione po brzegi 
ciepłem i słońcem
jak wiosna
za oknem szaleje
wyciąga ramiona 
ja idę wśród tłumu
tulę cię do środka
tam gdzie jeszcze się boję sama zaglądać


może mówię czasami niezrozumiale
może brzydka jestem, 
zawiła
uparta
może nawet i rozkapryszona
ale gdy splatam dłonie i oczy swe szeroko otwieram 
gdy podnoszę się z ziemi i ramiona rozkładam do nieba, do wiatru do świata wielkiego
jestem piękna. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz